Przypływy energii były oczywiście przyjemne, ale najbardziej zadziwiająca była pojawiająca się kreatywność i chęć działania, nie pamiętam kiedy ostatnio miewałem takie stany. Dzień dość pracowity więc lepiej nie mogłem trafić.
Odczucia fizyczne: o barku momentami zapominałem, a w nocy nie czułem go już w ogóle. Czuję osłabienie mięśni szkieletowych, muszę się pilnować żeby utrzymywać prostą sylwetkę. Ogólnie całkiem nieźle - ocena: 4
Odczucia psychiczne:również na 4
Waga: 73
Puls: 59
Temperatura: dzień - 36,7, noc - 36,9
Waga: 73
Puls: 59
Temperatura: dzień - 36,7, noc - 36,9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz